Artykuł - Życie Grajewa - www.ZycieGrajewa.pl

Wiadomości

Oszukiwał maszyny. Grał za fałszywe pieniądze
2016-04-05 20:47:36

Wizja dużej i błyskawicznej wygranej wciąga osoby w różnym wieku. Mieszkaniec Grajewa nie tyle wciągnął się w grę na automatach, ale także w oszustwo. Zamiast 5 zł, do maszyn wrzucał przerobione tureckie monety. Oszust trafił w ręce policji.

Automaty do gier wciągają bardziej niż papierosy czy alkohol. Rekordziści przegrywają w ciągu kilku godzin dziesiątki tysięcy złotych. Zdarzają się również wygrane, ale do ilości wrzuconych pieniędzy stanowią zaledwie kilka procent.

Zatem jak grać, by nie tracić pieniędzy? Aby zagrać trzeba włożyć gotówkę. W przypadku bilonu maszyna sprawdza wielkość monety i wagę. Grajewianin domyślił się aby zamiast prawdziwych 5 złotówek zastosować ich odpowiednik. Do tego celu użył tureckiej kurusy. Wielkość taka sama, tylko nieco cięższe. Aby maszyna przyjmowała te monety, grajewianin każdą z nich delikatnie nawiercał, zbijając wagę i dopasowując do 5 złotówki. 50 kurus ma 23,85 mm średnicy, waży 6,6 g, tymczasem 5 zł ma 24 mm średnicy i waży 6,54 gram.

5 zł równa się 26 gr

Czy za 26 groszy można mieć tyle samo co za 5 zł. W teorii nie jest to możliwe, natomiast w praktyce już tak. Turecka moneta o nominale 50 kurus (pół lira tureckiego) w przeliczeniu na złotówki to 26 groszy. 21-letni mieszaniec Grajewa, nawiercając, dopasowywał wagę, a następnie wprowadzał monety do obiegu jako 5 złotowe. O używaniu takich monet, w minioną sobotę (2 kwietnia), po godzinie 24.00, został poinformowany dyżurny grajewskiej komendy Policji. Zdarzenie miało miejsce w salonie gier przy Placu Niepodległości. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że ten sam młody mężczyzna dzień wcześniej również był w salonie gier i prawdopodobnie wrzucał do automatów tureckie monety. Wówczas wygrał około 350 zł. Policjanci znaleźli przy "przedsiębiorczym' mężczyźnie ponad 100 przerobionych kuruszy. Gracz w ten sposób spowodował straty na kwotę ponad 600 zł.

Gra "fałszywymi pieniędzmi" dla grajewianina zakończyła się, i to nie maszyna wyda mu zapłatę, a wymiar sprawiedliwości. Wygrał już policyjny areszt i postawione zarzuty, natomiast końcową cyfrę pozna w sądzie.